Dino z własnym paliwem: Rywal Biedronki idzie po złoto?
Biedronka przez lata zdobyła serca Polaków swoimi atrakcyjnymi cenami i bogatą ofertą. Ale jak to w biznesie bywa, konkurencja nigdy nie śpi. Sieć Dino, posiadająca już imponujące 2,3 tysiąca dyskontów w Polsce, zdaje się stawiać na kolejny kierunek ekspansji. Jej najnowszy plan? Wejście na rynek paliwowy.
Stacja paliw od Dino – czy to realne?
Z informacji, które niedawno się pojawiły, wynika, że sieć Dino ma zamiar uruchomić swoje własne stacje paliw. Pierwsze kroki w tym kierunku są już widoczne – Dino zamierza postawić stację na niezagospodarowanej działce przy ulicy Zapolskiej w Sosnowcu.
To z pewnością jest krok w odpowiednią stronę. Co ciekawe, Dino Oil, spółka związana z marką, uzyskała koncesję paliwową już w 2018 roku. Chociaż do tej pory skorzystała z niej w niewielkim stopniu, wszystko wskazuje na to, że firma nie zamierza poprzestawać na jednorazowych inicjatywach.
Jakie są plany Dino?
Większość informacji wskazuje na to, że firma ma duże ambicje. Poszukuje specjalisty ds. paliw, co zdaje się potwierdzać ich plany na przyszłość w tej branży. Jeśli patrzeć na finanse, Dino ma potencjał, by stać się ważnym graczem na rynku paliw. W ciągu kilku lat ich przychody wzrosły z 271 tys. zł do aż 37,12 mln zł.
Jakie to ma znaczenie dla konkurencji?
Orlen, jeden z liderów na polskim rynku paliw, może poczuć się zagrożony. Dino, znane z dynamicznego rozwoju i zdolności do podboju rynku spożywczego, zdaje się być gotowe do kolejnej ekspansji. Czas pokaże, jak potoczą się ich losy w branży paliwowej.
W jednym możemy być pewni – polski rynek paliw właśnie stał się o wiele bardziej interesujący!
Źródła: wiadomoscihandlowe.pl, e-petrol.pl